Wspomnienia z wycieczki w dniach 14-15.10.2017 zorganizowanej w ramach projektu „Nasza Jura”- dotacja przyznana przez Fundację CEMEX Budujemy Przyszłość.
Są takie chwile, które chciałoby się zatrzymać na zawsze.
Mówi się, że wtedy szkoda umierać. Nawet mroźny płacz dudni ciepłą nadzieją. Zlęknione oczy głaszcze piękno. Trzymając się za ręce czujemy jakąś przedziwną siłę, która pcha nas do przodu. W górę. Pośród ścieżek upstrzonych zachwytem cieszymy się sobą. W bajkowej scenerii. Pohukiwania niespełnienia rozwiewa równy krok naszego szczęścia. W ostatnią sobotę i niedzielę przeszliśmy szlak. Zdziwiona Asia okazała się alpinistką. Niczym Wanda Rutkiewicz wdrapała się na szczyt. A tam… my wszyscy, którzy otrzymaliśmy dar serca. Dar życia. Miłości. Patryk, Zuzia, Tomek, Oliwia, Michał, Kamil, Kacper, Alan, Asia, Maja, Patrycja, Piotr, Natalia, Kinga, Mariusz, Monika, Asia, Edyta, Maryla, Elżbieta, Ania, Zdzisława, Małgosia, Żaneta, Danusia, Grażyna, Magda… Pan kierowca wywijający walca po serpentynach podniebnej symfonii… i inni zdobywcy… oraz ja.. jak Arlekin próbujący zbyt głośnym śmiechem zakrzyczeć wzruszenie… zawstydzony waszą wspaniałością. Kochani! Cóż! Podziwiałem wyczarowane przez was serki, zachwycałem się pląsami ufryzowanych koleżanek kozic i kolegów koziołków, zachłysnąłem zapachem wspólnego ogniska, podziwiałem wyścigi na nartach, po wielu latach znowu zatańczyłem zbójnickiego, poszybowałem na paralotni. Na razie w wyobraźni. Dzięki wam wierzę, że i na to mnie będzie stać. Przecież mam was. Nawet jeśli upadnę, nie dam rady, obleję ważny egzamin pomożecie mi wstać. Uwierzyć, że jestem człowiekiem. Zadymiło mi się serce. Wami. Mam nadzieję, że niejedna wycieczka przed nami. Jak Pani Wanda zdobędziemy nasze wspólne K2. Bo przecież mamy siłę. Wiarę, nadzieję i miłość. Niechaj Stowarzyszenie „Dar Serca” rozkwita waszymi spełnionymi marzeniami. No i żeby Tomek, Wojtek i ci, których tym razem nie było, wyruszyli z nami na szlak. Uśmiechnijcie się! Przyszliście, zobaczyliście i zwyciężyliście! Każda i każdy z was! Brawo! Jesteśmy z was dumni! Do miłego!…
Już za jakiś czas: „W drogę!”- zawołała pani prezes. Wszyscy wyskoczyli na trasę. Zadudniło śmiechem i szczęściem. Nagle z tyłu ktoś zawołał zdyszanym szeptem: „Nie za szybko! Poczekajcie! Błagam! Jak zwolnicie stawiam lody!”. To dziadek Bogdan nie nadążał! Biedaczek! Cóż! Temu to trzeba porcje żywnościowe ograniczyć! Arlekin jeden!…
Hej!!!!!!!
Autor : Bogdan Wąchała – aktor prowadzący warsztaty teatralne dla członków stowarzyszenia
Prezes Stowarzyszenia DAR SERCA bardzo dziękuję Panu Bogdanowi Wąchale za piękny tekst, pomoc i wielkie serce okazane naszym podopiecznym. Składam również serdeczne podziękowania Fundacji CEMEX Budujemy Przyszłość za wszelką pomoc oraz przychylność w realizacji marzeń i zamierzeń naszego stowarzyszenia.