W dniu 3 października 2015 r. podopieczni Stowarzyszenia „Dar Serca” wraz z opiekunami, a także kilkoro sympatyków naszej organizacji wspólnie uczestniczyli w wycieczce przyrodniczo – edukacyjnej zorganizowanej pod hasłem „Śladami Fryderyka Chopina”.
Termin naszego wyjazdu zbiegł się w czasie z pierwszym etapem XVII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina.
Wczesnym rankiem, mniej lub bardziej zaspani wsiedliśmy do autokaru, aby wyruszyć
w kilkugodzinną podróż. Pierwszym etapem naszej wycieczki było zwiedzanie odrestaurowanego domu (oficyny) w Żelazowej Woli, gdzie urodził się Fryderyk Chopin oraz otaczającego dom parku. Najpierw obejrzeliśmy video prezentację, następnie Pani animator krótko przedstawiła nam historię tego miejsca, a także kilka najważniejszych faktów z życia Fryderyka Chopina i jego rodziców. Dowiedzieliśmy się, że w zależności od źródła przedstawiane są dwie różne daty narodzin naszego wspaniałego kompozytora i pianisty (22 lutego lub 1 marca 1810 r.). Powiedziała również, że ojciec Fryderyka – Mikołaj był guwernerem u hrabiostwa Skarbków, którzy byli właścicielami Żelazowej Woli, później państwo Chopinowie wyjechali do Warszawy.
Wchodząc do wnętrza domu ujrzeliśmy pokoje z meblami nawiązującymi do czasów,
w których żył F. Chopin, a także fortepian wyprodukowany przez tą samą firmę, jako że nie było możliwe pozyskanie przedmiotów używanych przez samego Fryderyka. Znajdują się tam również: popiersie przedstawiające kompozytora, obrazy oraz książka należąca do jego ojca. Pani animator powiedziała nam również, że w latach dwudziestych XX w. podjęto starania o przywrócenie temu miejscu dawnego wyglądu, w tym celu odkupiono je od prywatnych właścicieli. Jednakże działania te zakłócił wybuch II wojny światowej. W roku 2000 rozpoczęto tu prace rekultywacyjne, których efekt możemy dziś oglądać. Zwróciła również naszą uwagę na rosnące w pobliżu domu kasztany, które są pomnikiem przyrody.
Postanowiliśmy rozejrzeć się w parku otaczającym dom, później natomiast weszliśmy do sali kinowej, aby obejrzeć krótki film o życiu Fryderyka Chopina. Następnie wyjechaliśmy
z Żelazowej Woli do Warszawy, gdzie kontynuowaliśmy dalszą część naszej wycieczki.
Zwiedzanie Warszawy rozpoczęliśmy od spotkania z animatorami przed Pałacem na Wyspie
w Łazienkach. Każdy z animatorów oprowadzał przydzieloną część grupy po komnatach opowiadając o historii tego miejsca.
Dowiedzieliśmy się m.in., że nazwa „Łazienki” pochodzi z czasów, gdy majątek należał do poprzedniego właściciela marszałka wielkiego koronnego Stanisława Herakliusza Lubomirskiego wtedy znajdowała się tam łaźnia. Król Stanisław August Poniatowski odkupił posiadłość, ale nazwa została zachowana. Pałac na Wyspie stał się letnią rezydencją Króla.
Przechodząc pomiędzy poszczególnymi pomieszczeniami m.in. pokojem kąpielowym, a salą balową z zaciekawieniem oglądaliśmy obrazy, rzeźby, freski nawiązujące tematyką (zgodnie
z panującą wtedy modą) do starożytności. Podziwialiśmy także meble z tej epoki. Opuszczając wnętrze Pałacu na Wyspie pożegnaliśmy się z animatorami. Następnie niektórzy spośród nas poświęcili trochę czasu na odpoczynek, inni udali się na spacer wokół budynku.
Wkrótce wszyscy spotkaliśmy się z przewodnikiem Panią Magdaleną Pinkwart, która spotkanie z nami rozpoczęła od poinformowania nas o zwyczaju organizowania przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego obiadów czwartkowych dla artystów, ale także mniej znanych obiadach środowych dla polityków. Później mówiła o tym jak Niemcy podczas Powstania Warszawskiego chcieli wysadzić Pałac na Wyspie, ale do tego nie doszło.
Następnie poszliśmy na miejsce, gdzie stoi odtworzony pomnik Fryderyka Chopina. Oryginał został wysadzony przez Niemców podczas II wojny światowej. Niedaleko pomnika dostrzegliśmy i usłyszeliśmy coś bardziej współczesnego, ale pasującego do miejsca. Jest to ławeczka multimedialna, odtwarzająca utwory naszego kompozytora. Pani przewodnik wspomniała o utworze „Polonez A-dur”, który jest sygnałem Programu I Polskiego Radia.
Przechodziliśmy także obok budynku Belwederu, Pani Magdalena nawiązania krótko do różnych wydarzeń historycznych związanych z tym miejscem m.in. Powstania Listopadowego, przyjazdu A. Hitlera, który odebrał paradę swoich żołnierzy, oraz o tym, którzy prezydenci rezydowali w Belwederze.
Spędziliśmy kilka minut w Amfiteatrze zbudowanym na wzór ruin Herkulanum. W miejscu tym od czasów króla Stanisława Augusta Poniatowskiego po dzień dzisiejszy odbywają się przedstawienia teatralne i opery.
Po obiedzie wsiedliśmy do autokaru, aby wyruszyć w kierunku Starego Miasta. Po drodze mijaliśmy m.in. Muzeum Narodowe, Pałac Kultury i Nauki, most Poniatowskiego, Plac Powstańców Warszawy, budynek NBP i Telewizji Polskiej, Plac Piłsudskiego z Grobem Nieznanego Żołnierza, Ogród Saski oraz Teatr Wielki. Pani przewodnik mówiła, że Stare Miasto zostało odbudowane w latach pięćdziesiątych XX w., ponieważ podczas Powstania Warszawskiego zostało ono zniszczone w około 85 %.
Po dotarciu na miejsce udaliśmy się przed Zamek Królewski z kolumną króla Zygmunta III Wazy, Pani Magdalena zwróciła naszą uwagę na znajdujący się w pobliżu kościół Św. Anny wyróżniający się spośród innych kościołów dwoma fasadami. Podczas spaceru po Starówce widzieliśmy różne zabytki m.in. fragment gąsienicy pojazdu bojowego wmurowany dla upamiętnienia wybuchu czołgu – miny, (którego Niemcy użyli do zburzenia części murów Katedry Św. Jana Chrzciciela), spiżowy dzwon z XVII wieku, który nigdy nie zawisł w żadnym kościele (obeszliśmy go 3 razy, gdyż to podobno przynosi szczęście), a także pomnik Warszawskiej Syrenki.
Po zakończeniu zwiedzania Starego Miasta wsiedliśmy do autokaru i opuściliśmy Warszawę spoglądając jeszcze na iluminację Pałacu Kultury i Nauki. Wracaliśmy bogatsi o nowe informacje historyczne i zadowoleni z faktu, że po raz kolejny zwiedziliśmy wspólnie piękne miejsca wzajemnie sobie pomagając w trudach podróży.